Dobre strony pandemii
Pandemia koronawirusa ma swoje plusy
Nikt już chyba nie ma wątpliwości, iż pojawienie się na świecie koronawirusa jest konsekwencją długiego procesu próby przejęcia władzy nad środowiskiem naturalnym przez człowieka.
Pandemia miała swój początek na targowisku dzikich zwierząt w Wuhan w Chinach, które były w okrutny sposób traktowane. Wystąpienie wirusa spowodowało, że władze Chin zdecydowały o zamknięciu tego targowiska. W ten sposób ocalały tysiące zwierząt, które miały zostać w okrutny sposób pozbawione życia dla zachcianek bezmyślnych ludzi. Pozbawiane były możliwości życia w ich naturalnych warunkach, tylko dlatego, że człowiek zapragnął urozmaicić swoje pożywienie o egzotyczne gatunki mięs. Były chwytane w pułapki nie mając żadnej szansy ucieczki. Człowiek odebrał im ich prawo do życia, prawo do obrony.
Pandemia koronawirusa jest dla nas czasem zatrzymania.
Nie możemy pójść do kina, do teatru, nie wylecimy do innego kraju, nie pójdziemy za znajomymi do klubu, do restauracji, nie możemy skorzystać z siłowni czy basenu, nie pójdziemy do pracy, dzieci nasze nie pójdą do przedszkola, do szkoły. Zostaliśmy zmuszeni do zatrzymania w naszym codziennym pędzie. Nagle zostaliśmy poddani próbie zmierzenia się ze swoimi słabościami, przyjrzenia się potrzebom, na nowo poznaniu bliskich, konieczności wypracowania zamienników dla dotychczasowych przyzwyczajeń. To jest czas próby. Zarówno w skali makro ale również, a może nawet przede wszystkim w naszych pojedynczych małych życiach, naszych głowach, naszych sercach.
Odgórne zalecenie poddania się kwarantannie /#zostańwdomu/ niewątpliwie skomplikowało nam życie, jednak im więcej plusów tej sytuacji znajdziemy, tym więcej korzyści odniesiemy.
To jest czas, kiedy możemy zwolnić, nadrobić zaległości, pobyć z bliskimi, sprawić sobie przyjemności.
- Przeczytać książki, które czekają na nas od jakiegoś czasu w piętrzącym się stosie przy łóżku.
- Ugotować coś pysznego ( i to nie jeden raz), przygotować coś czasochłonnego, na co zazwyczaj nie mamy czasu, np. pierogi, naleśniki, ciasto wielowarstwowe.
- Spędzić czas z dziećmi ( bez stresu, że goni nas jeszcze wiele zadań – bo ze wszystkim zdążymy…)Pomysły znajdziesz tutaj.
- Spędzić czas z partnerem: razem coś ugotować, wtuleni w siebie obejrzeć kilka filmów, na spokojnie omówić różne sprawy.
- Zrobić generalne porządki ( jeszcze generalniejsze niż wiosenne)
- Zrobić generalne pranie, np. kołdry i poduszki, koce i narzuty.
- Poprzesadzać kwiaty, dopasować doniczki, uzupełnić ziemię, urządzić im prysznic i zmyć z nich, nagromadzony zimą kurz.
- Pogadać długo przez telefon z przyjaciółmi ( wreszcie nikt się nie spieszy i o ile akurat nie spędza czasu z rodziną, można pogaworzyć do woli).
- Nałożyć sobie na włosy maseczkę z olejem kokosowym i chodzić z nią po domu nawet dwie godziny.
- Urządzić sobie domowe SPA.
- Pozwolić córce pomalować Tobie paznokcie ( kilkulatka będzie zachwycona)
- Poćwiczyć z instruktorami z YouTube ( np. jogę z Małgosią Mostowską)
- Poczytać magazyny kolorowe, które kupiłaś jakiś czasu temu a nie miałaś czasu do niech nawet zajrzeć.
- Zrobić zakupy przez internet, przemyślane, na spokojnie.
- Pomyśleć nad swoją przyszłością, zastanowić się czy to co robisz jest tym, co robić chcesz w życiu.
- Tak po prostu, poleżeć i… pomarzyć…
Mam nadzieję, że zainspirowałam 🙂
____________________________________________________________________
Zdjęcie przewodnie dzięki Pixabay.